Ania i Michał – w Królestwie Gier i Łamigłówek

Zapraszamy do Królestwa Gier i Łamigłówek

Ania i Michał na swój ślub wybrali ceglany zabytkowy kościół. Na przyjęcie weselne lokal, stylizowany na średniowieczny dworek z dwiema basztami, brukowanym podjazdem oraz gotyckimi łukami. Sala wewnątrz wyposażona była w stylowe meble, okrągłe stoły oraz posiadała ceglaną podświetlaną ścianę. Para odkąd pamięta bardzo lubiła wszelkiego rodzaju gry planszowe i zagadki. Jak połączyć ten motyw przewodni z eleganckimi wnętrzami sali? Inspiracją stały się dwa trony, przeznaczone dla panny i pana młodego. I tak goście zostali uroczyście zaproszeni do Królestwa Gier i Łamigłówek…

Para młoda, zgodna była co do tego, że o ile zależy im na utrzymaniu całego przyjęcia w motywie przewodnim gier i łamigłówek, tak ceremonia w kościele ma mieć poważny charakter. Ślub utrzymany był w pastelowych odcieniach zieleni i fioletu. Ania w białej tiulowej sukni w ręku trzymała bukiet, składający się jedynie z fioletowych frezji. Michał ubrany był w granatowy garnitur i jasnozielony krawat. Kościół przybrano białymi kwiatami, świecami oraz płatkami róż.

Gry i łamigłówki jako motyw przewodni przyjęcia weselnego

Gry i łamigłówki rozpoczęły się zaraz po Marszu Weselnym :) Zaproszenie, w formie labiryntu, nie było wyborem przypadkowym. Nie było na nim bowiem podanego dokładnego adresu wesela. Goście musieli trafić tam po znakach. Para nie chciała dostać także tradycyjnych kwiatów, dlatego do zaproszenia dołączone zostało serduszko z wykreślanką  słowną.  Goście sami odszukiwali co państwo młodzi chcieliby dostać w dniu ślubu. Oczywiście nie zabrakło tam takich propozycji jak gry, zdrapki, puzzle czy łamigłówki. Upominkami dla gości były cukierki krówki, nawiązujące do kostek domina, na których za pomocą kropek napisana była data ślubu.

Ania i Michał po ceremonii ślubnej odjechali zielonym Cadillaciem, z brzęczącymi puszkami przyczepionymi do zderzaka, na krótką sesję zdjęciową. Osoby zaproszone na wesele, miały czas aby przejechać na salę. Po dotarciu, dostali powitalnego drinka w ogrodzie, w którym wisiał także plan rozsadzenia gości. Kartki z literami, nawiązujące do gry Scrabble, tworzyły napis „Królestwo gier i łamigłówek”. Każda litera odpowiadała odpowiednim stołom, które również oznaczone były w ten sam sposób.

Małe akcenty związane z grami, pojawiały się w wielu miejscach. W ogrodzie, na trawie można było zagrać w kółko i krzyżyk, w holu rozwiązać łamigłówkę szachową, a na całym terenie, gdzie odbywało się przyjęcie, poukrywane zostały karty do gry, które po znalezieniu można było wymienić na upominki. Etykiety alkoholowe zaprojektowano na wzór gry Monopoly. W toalecie został założony papier sudoku ;) Zabawy podczas wesela, nawiązywały do takich gier jak „Zgadnij kto to” czy rosyjska ruletka. Był także taniec z Jokerem. Gra Jenga została wykorzystana jako księga gości.

Dużą atrakcją, okazał się słodki stół, zorganizowany na zabytkowym kredensie. Można było na nim znaleźć między innymi takie pyszności jak cake popsy w postaci kostek do gry, beczułek czy kul lotto z liczbami ułożonymi w datą ślubu. Ciasteczka w kształcie kółek i krzyżyków, kostek Rummikub oraz puzzli. Mini babeczki ustawione na planszach Scrabble. Były także czekoladowe warcaby oraz gra w okręty. Tort składał się z trzech pięter, symbolizujących kolejno kolory w kartach, zwieńczony na czubku topperami w postaci kierowych serc.

Nie było poprawin, para na drugi dzień od razu wyjechała w podróż poślubną i o dziwo nie było to Las Vegas ;)